POZA DIGITALEM: VENDEE GLOBE

Vendee Globe

 

„Żeglowanie jest koniecznością, życie nią nie jest” – to jedno zdanie opisuje charakter i specyfikę okołoziemskich regat Vendee Globe. Fascynują mnie one od ponad 15 lat. Kolejna edycja rozpocznie się dokładnie za 16 miesięcy. To akurat tyle czasu, aby choć trochę posmakować adrenaliny, która wiąże się z tym monumentalnym wydarzeniem. Wypłyń ze mną w tą przygodę!

Regaty żeglarskie inne niż wszystkie

Vendee Globe to regaty żeglarskie, solo (jesteś sam na łódce) dookoła świata, bez zawijania do portu, bez pomocy z zewnątrz. Odbywają się od 1989 roku, co cztery lata. Mogą w nich startować wyłącznie jachty jednokadłubowe klasy IMOCA. Limit to 40 żeglarek bądź żeglarzy.

Trasa przebiega z zachodu na wschód. Start i meta odbywają się w zatoce Les Sables d’Olonne we Francji. Przepływamy Ocean Atlantycki z północy na południe, pozostawiając za sobą Przylądek Dobrej Nadziei, dalej Przylądek Leeuwin i na deser Przylądek Horn. To trasa w dużym skrócie. Warto będzie się jeszcze nie raz nad nią pochylić.

Mount Everest żeglarstwa

W 80 dni dookoła świata?! Tytuł powieści Juliusza Verne’a jest jak najbardziej aktualny! W ubiegłej edycji zwycięzca przepłynął trasę w  80 dni 3h 44m 46s . Natomiast czas ostatniego żeglarza z poprzedniej edycji został ustanowiony jako limit na przepłynięcie wyścigu i będzie to 116 dni, 18 godzin, 15 minut i 46 sekund.
I na koniec, chociaż to dopiero początek, uczestnicy zobowiązują się do samodzielnego żeglowania i samodzielnego stawienia czoła wszystkim wydarzeniom podczas Vendée Globe, w tym na pokładzie nie można mieć nawet żadnego zwierzęcia!

Bienvenue dans l’aventure! (pol. Ahoj przygodo!)

alex thomson arrival vendee globe 2012

Alex Thomson – trzeci na mecie Vendee Globe 2012/2013